Fabuła traktuje o Stefanie, agencie Serious Fraud Office, oraz Rashu, aspirującym detektywie. Ich losy spotykają się, gdy okazuje się, że śledztwa które prowadzą mogą być ze sobą powiązane.
Do obejrzenia tego serialu zachęciła mnie postać polaka Stefana. Byłem ciekawy jak zostaną w nim przedstawieni Polacy. Jak tow przypadku brytyjskich seriali kryminalnych bywa, nie zawiodłem się. Ogląda się przyjemnie, jest sporo humoru, akcji, produkcja trzyma w napięciu. Czasami jest przewidywalny, ale nie psuje to odbioru. Jedynie co uznałbym za minus to może zbyt mocno stereotypowe przedstawienie polaków(wódka na stole w każdym z domów, bar "The Gołąbki" jako melina w której pije się wódę, na koniec 7 odcinka Polacy piją spirytus rektyfikowany!) oraz zdjęcia. Praca kamery jest czasami irytująca, a te przebitki Londynu to porażka. Poza tymi niuansami serial jest ok. Produkcja ani wybitna, ani guilty pleasure. 6.5 -7/10